Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
73
ZAGADNIENIE ZŁA

stale wyprzedza ciasne doświadczenia obecne; i jest to nieśmiertelna wiara w nieskończony pierwiastek w nas samych; nigdy ona nie uzna niezdolności naszych w czemkolwiek za coś trwałego; zasięgowi swemu nie wykreśla ona granic; śmiało głosi jednię człowieka z Bogiem; a jej sny szalone iszczą się codziennie.
Spostrzegamy prawdę, skoro tylko skierujemy umysł nasz ku nieskończoności. Ideał prawdy nie leży w ciasnocie chwili obecnej, ani w bezpośrednich naszych wrażeniach, lecz w tej świadomości całości, która w tem co mamy, daje nam przedsmak tego cośmy mieć powinni. Świadomie czy nieświadomie, mamy w życiu naszem to poczucie Prawdy, zawsze szersze niż się z pozoru wydaje; bo życie nasze obrócone jest obliczem ku nieskończoności, a znajduje się w ruchu. Przeto pożąda ono nieskończenie więcej, niż osiąga, a w miarę jak płynie, przekonywa się, że urzeczywistnianie prawdy nigdy go nie porzuca na samotnem wybrzeżu skończoności, lecz unosi ku światom poza niem. Zło zgoła nie może życiu zastąpić biegu na wielkim trakcie i wydrzeć mu jego nabytków. Bo zło musi przeminąć, musi wróść w dobro; nie