Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
56
R. TAGORE: SĀDHANĀ

jaka się kiedykolwiek dobyła z serca ludzkiego, wypowiedzianą została w naszym starożytnym języku: O ty, który się sam objawiasz, objaw się we mnie[1]. Jesteśmy w nędzy, bośmy stworzenia jaźni naszej — jaźni, która jest nieustępliwa i ciasna, która nie odbija światła, która jest ślepa na nieskończoność. Jaźń nasza rozbrzmiewa własnym niezgodnym zgiełkiem — to nie harfa nastrojona, której struny drgają gędźbą wieczności. Płytkie nasze serca mącą się od westchnień niezadowolenia i znużenia daremnym wysiłkiem, od próżnych żalów przeszłości i lęków o przyszłość, bośmy nie znaleźli dusz naszych, a duch, który się sam objawia, w nas się nie okazał. Stąd okrzyk: O ty groźny, zbaw mię twym łaskawym uśmiechem na zawsze — na zawszeO ty, który się sam objawiasz, objaw się we mnie[2]. Dławiącym całunem śmierci jest to upodobanie w samym sobie, ta chciwość nienasycona, ta pycha posiadania, to bezwstydne zastyganie serca w sobie samem. Rudro, o ty groźny, targnij na dwoje tę ciemną zasłonę i niechaj zbawczy promień twego łaskawego uśmiechu przebije ten mrok nocny i zbudzi mą duszę[3].

  1. āvirāvirmayēdhi, Tak przytacza autor, z błędnem ī. Czytać trzeba: āvir āvir may (= mē) ēdhi, a znaczyć to może chyba tylko: objaw, objaw mi się. Daremnie wysilałem pamięć i wertowałem dostępną mi literaturę: nic takiego nie znalazłem. W każdym razie, niepodobieństwo jest brać pierwsze āviḥ) jako rzeczownik i nadawać mu znaczenie jakiegoś spirit of eternal manifestation, jak to czyni autor aż do końca tego rozdziału. Raczej niech już tu i w podobnych wypadkach spadnie na „uczonych zachodnich“ to odium, jakiem ich autor (potrosze słusznie) obarcza.
  2. Rudra yat tē dakṣiṇaṁ mukhaṁ tēna māṁ pāhi nityam (Śvet.-up. 4, 21.) „Rudro, tem życzliwem (dosł.: prawem) obliczem twojem miej mię w opiece stale.“ Rudra, czyli Śiva, i Viṣṇu są dwoma głównymi bogami późniejszych Indyj; ogół Hindusów dzieli się na ich wyznawców, paląc świece jednemu, a ogarek. drugiemu. Obajznani już w Wedach, ale tam są na dalszym planie. Rudra był od początku bogiem groźnym, Viṣṇu łagodnym. W systemie bramińskim pierwszy uosabiał zniszczenie, drugi zachowanie. Rudra (zapewne od ru = ryczeć) jest dawną nazwą, późniejszą i z czasem zwykłą jest Śiva, co znaczy łagodny, pomyślny, i objaśnia się jako eufemizm, choć może być, że i nazwa i kult są pod wpływem wierzeń tubylczych, nie-aryjskich. Kult Śivy ma też więcej pierwiastków pierwotnych, w kulcie Viṣṇu przeważają czynniki etycznie wyższe.
  3. Przy tych słowach nie podaje autor odsyłacza z tekstem sanskryckim, więc niewiadomo, komu je przypisać. O ile można sądzić po tekście ang., to w upaniszadach tego niema.