Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
47
ŚWIADOMOŚĆ DUSZY

wieka, który przebył obrzęd wychowania w powściąganiu samego siebie i myślenia o rzeczach najwyższych przez lat co najmniej dwanaście; który u końca tego okresu okazał się skromnym w potrzebach, czystym w sercu i gotowym wziąć na się wszystkie odpowiedzialności życia w bezinteresownej szerokości ducha. Uważa się, że człowiek taki odrodził się ze ślepych osłonek jaźni osobowej, aby żyć w swobodzie duszy; że wstąpił w żywy stosunek ze swem otoczeniem; że stał się za jedno z Wszystkiem.[1]

Raz już ostrzegłem czytelników moich i ostrzec ich winienem powtórnie przed wyobrażaniem sobie, jakoby nauczyciele indyjscy głosili takie wyrzeczenie się świata i jaźni, które wiedzie jedynie ku czczej próżni przeczenia. Celem ich było urzeczywistnienie duszy, czyli, innemi słowy, posięście świata w doskonałej prawdzie. Oto co miał na myśli Jezus, kiedy mówił: Błogosławieni cisi, albowiem oni posiędą ziemię[2]. Głosił on tę prawdę, że kiedy się człowiek wyzbędzie pychy własnej jaźni, wówczas weźmie w posiadanie swoje prawdziwe dziedzictwo. Już on nie będzie walczył o stanowisko swe na świecie; zabezpiecza mu

  1. Sanskrycki wyraz dvija od (dvi = dwa, i jan = rodzić się) oznacza tego, kto się dwa razy narodził, a więc: 1) ptaka, raz w jaju, a drugi razz jaja, 2) ząb, raz mleczny, a drugi raz z korzenia, 3) członka jednej z trzech wyższych kast (a więc aryjczyka, w przeciwieństwie do potomków ludności tubylczej) specjalnie zaś bramina, członka najwyższej; ci rodzą się raz w zwykły ludzki sposób, a drugi raz symbolicznie w chwili formalnego przyjęcia do kasty, która była także chwilą rozpoczęcia studjum Wed. Obrzęd ten (upanayana, dosł.: przyprowadzenie), w szczegółach bardzo skomplikowany, polegał na przepasaniu świętym pasem, odznaką przynależności do kasty, który noszono w poprzek ciała, zarzucony przez lewe ramie. Każda z trzech kast miała inny pasek i każda odbywała tę uroczystość w innym czasie, a mianowicie bramini zwykle w 8 roku życia (liczyło się od chwili poczęcia), wojownicy w 11, a lud pracujący w 12. Można było także wcześniej i później, byle nie później, niż w r. 16, 22 i 24, zależnie od kasty. Uwagi autora i wnioski na nich oparte są niekoniecznie ścisłe, można się jednak domyślać, o co mu idzie. Oto 12 lat zajmowało studjowanie jednej z Wed; można ich było studiować trzy, z czasem cztery, a więc nawet 48 lat, ale zwykle poznawał młody aryjczyk jedną. Zatem12 lat trwał jego nowicjat uczniowski, który stanowił pierwszy z teoretycznie przyjmowanych czterech okresów życia. Były to lata twarde, przypominające terminowanie u majstra, spędzane wcale nietylko na studjach, ale przedewszystkiem na służbie u nauczyciela oczywiście w obowiązkowej czystości. Ale następowały już po obrzędzie przyjęcia do kasty, wiec taki uczeń już był dvija: wszak przynależność do kasty była pierwszym i nieodzownym warunkiem uczniostwa. Potem wchodził aryjczyk w drugi okres życia, a mianowicie zakładał rodzinę. Wolno jednak było być uczniem bramińskim do końca życia. — Takie są przepisy. Czy je autor swobodnie wyłożył, czy się oparł na jakichś lokalnych zwyczajach?
  2. Mat. 5, 5.