Strona:Promethidion (Norwid).djvu/008

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WSTĘP.

Morituri te salutant, Veritas.[1]


........................
........................
........................
Więc pożegnałem was, którzyście chcieli,
Bym nie osmucał tych brzegów zielonych,
A przecież żywy-m!
*
...Witajcie, anieli
Pokornej pracy, w szatach rozświetlonych,
Z zaplątanemi włosami w promienie,
Jak moda świętych uczy: odniechcenie!...
*
O sztuko! Człowiek do ciebie powraca,
Jak do cierpliwej matki dziecię smutne,
Lub marnotrawny syn, gdy życie skraca,
A słyszy Parek śpiew: „Utnę już — utnę!...
O sztuko, wiecznej tęczo Jerozalem,
Tyś jest przymierza łukiem po potopach
Historji, tobie, gdy ofiary palem,
Wraz się jagnięta pasą na okopach...
*

  1. Przypis własny Wikiźródeł Morituri te salutant, Veritas (łac.) — trawestacja zawołania rzymskich gladiatorów przed walką na arenie, kierowanego do cezara. W przekładzie: idący na śmierć pozdrawiają cię, Prawdo.