Strona:PraktykaBALTYCKA.pdf/384

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



ŻEGLARSKIE DOKUMENTY

Z pisaniem tego rozdziału zwlekałem do chwili, kiedy telefon z drukarni przywołał mnie do porządku. Powodem wyczekiwania była nadzieja, że reforma polskich stopni żeglarskich zostanie wreszcie ogłoszona. Niestety, luty 1995 roku zastaje nas z socjalistyczną drabiną stopni, która tylko dla interesującego nas teraz akwenu obejmuje pięć stopni żeglarskich:
* żeglarz jachtowy (ż.j.)
* sternik jachtowy (st.j.)
* sternik jachtowy z pełnymi uprawnieniami (st.j.p.u.)
* jachtowy sternik morski (j.st.m.)
* jachtowy kapitan żeglugi bałtyckiej (j.kpt.ż.b.)
Tylko dzięki „Notatce Słupskiej” (1992), stanowiącej prowizorium, interpretujące pojęcie enigmatycznych „wybranych akwenów“ – sternicy jachtowi i morscy od kilku lat mogą wychylać się poza zalewy i Zatokę Gdańską. Warto wiedzieć iż ta częściowa liberalizacja rygorów nastąpiła z inicjatywy urzędów morskich. Uchwała semikowa PŻŻ (1991) dotycząca pilnej potrzeby wdrożenia „swobody żeglugi” nie doczekała się realizacji do chwili, kiedy kończę pisanie tej książki. Upływ czasu potwierdził przypuszczenia że „kadra” związku żeglarzy, a zwłaszcza grupa szkoleniowców nie jest zainteresowana żadną redukcją ilości stopni żeglarskich ani nadania sternikom jachtowym i morskim uprawnień do prowadzenia jachtów po morzu. O intencjach tej wpływowej jeszcze grupy świadczą starania o ustanowienie kilku stopni instruktorów żeglarstwa. Motywacja takiego stanowiska jest oczywista.
Jak dotąd sternicy jachtowi i morscy (mocą wspomnianej „Notatki Słupskiej”) mogą prowadzić swe małe jachty wyłącznie po akwenach wymienionych w Kartach Bezpieczeństwa ale nie dalej niż w rejonie P12. Według obowiązującego prawa dopiero jachtowy kapitan żeglugi bałtyckiej może poprowadzić jacht na Bornholm