Strona:Poezye oryginalne i tłomaczone.djvu/460

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

To tedy samo śmiałości dodaje,
Że kiedy takie wabią ją przymioty,
Śmiele do ciebie idzie Andromacha,
Która nic także nie dbała o gacha.

Przykład małżeńskiéj i po śmierci wiary,
Przykład, że miłość ku dzieciom niezmierna,
Że nigdy złości nie były bez kary
I że tu z grzechu uciecha mizerna:
Te upominki, te-ć przynosi dary,
Boś i mężowi doskonale wierna
I bardzo kochasz spolne dzieci nasze
I podobnaś jest cnotą Andromasze.

Zaczym tobie-m ją przypisał ochotnie,
Żebym tym dowiódł, że cię kocham szczerze,
Żeby, co w sercu i uściech istotnie,
Wieczną pamiątką trwało na papierze,
Żeby obligi nasze dożywotnie
Miały z przyszłemi czasami przymierze.
Ty przyjmij, proszę, moję pracą z chęcią,
A życzliwą mi nadgradzaj pamięcią.

8. Na pewny traf p. Chorążego Zatorskiego.

Wyzwał na pojedynek ktoś, mając urazę,
Lecz że przez banicyą na honorze zmazę
Miał jego nieprzyjaciel, wprzód się prawnych pyta:
Jeżeli się wziąć w gębę godzi od banita;
I nie chciał się bić, bowiem prawo temu przeczy:
Nuż zdrowego w honorze banit okaleczy.

9. Wiersz Naborowskiego w czasie bytności króla Władysława u książęcla Krysztofa Radziwiłła

Wielkie, o wielki gościu, cuda się zjawiły,
Które tu u nas przedtym niewidane były:
Wilk więc do lasu zawsze przede psy uchodzi,
A teraz dwoje chartów wilk na smyczy wodzi;
Włoszy więc radzi żaby w potrawach jadają,
A teraz żaby z Włochy u stołu siadają.
Alę to najdziwniejsza, niechaj kto chce wierzy,
Ślimak wczoraj całkiem zjadł śledzia na wieczerzy.