Strona:Poezye T. 3.djvu/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
W wędrówce.

Dopóki miałem gdzieś dom oznaczony
A kędyś w obcą zaleciałem dal:
Daleko było mi do mojej strony,
Było mi tęskno i było mi żal — —
Lecz dziś, gdy nigdzie niema mego domu,
Równie mi pusto wśród świata ogromu.

Pókim się łudził, że jestem kochany,
Że czyjąś pamięć wszędzie z sobą mam:
Choćbym był zabiegł gdzieś na oceany,
Lub w step niezmierny: nie czułbym się sam — —
Lecz dziś, po chwili zgasłej bezpowrotnie,
Wszędzie mi równie pusto i samotnie...