Strona:Poezye T. 2.djvu/050

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Hymn do Nirwany.

Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie
Nirwano!
Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w niebie
Nirwano!
Złemu mnie z szponów wyrwij, bom jest utrapion srodze
Nirwano!
I niech już więcej w jarzmie krwawiącem kark nie chodzę
Nirwano!
Oto mi ludzka podłość kałem w źrenice bryzga
Nirwano!
Oto się w złości ludzkiej błocie ma stopa ślizga
Nirwano!
Oto mię wstręt przepełnił, ohyda mię zadusza
Nirwano!
I w bólach konwulsyjnych tarza się moja dusza
Nirwano!