Strona:Poezye Mieczysława Romanowskiego.pdf/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Oczętami, co gwiazdkom podobne
Utonęła w niebiosa błękitne.
A lud patrząc na to dziewczę drobne
Kląkł, jak kłosy uklękają żytne
Gdy zachodni wiatr przeciągnie łanem;
Tak lud ukląkł na rozmowę z Panem.

I rozpoczął pieśń, a Bóg jej słucha;
Carski wódz jej słucha przerażony.
Bóg ludowi łaską krzepi ducha,
A wódz zbrojne stawia bataljony:
„O! nim przebrzmi — rzekł — ta pieśń złowroga,
Nim Bóg miecz im da, uprzedzę Boga.“

I wnet rzeszę modlącą Moskale
Rotowemi powitali strzały.
Warczą kule, krew jakby korale
Z piersi na bruk rozlewa się biały —
Jedni giną cicho, drugim z łona
Płynie razem pieśń i krew czerwona.