Strona:Poezye Mieczysława Romanowskiego.pdf/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ŚMIERĆ LEVITOUX.


Był na cytadeli sąd na miatieżników,
Więc siedli jak czarci za stołem:
Jenerał, adjutant i czterech piszczyków,
Ze sercem miedzianem i czołem.

I rzecze adjutant: „Bat’ku jenerale,
Czart chyba się z Lachów co dowie.
Wziął pałki Levitoux, lecz milczy zuchwale.“ —
— „Sto pałek! pod pałką odpowie.“

Straż stawia Levitoux skutego w kajdany,
I biorą na rozpyt go kaci.
Wnet zdjęto zeń szaty, co kryły mu rany,
A sędzie wołają: „Zdradź braci!“