Strona:Poezye Michała Anioła Buonarrotego.djvu/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XI.

Kto kochasz, uchodź zarzewi Amora;
Okrutnie parzą i na śmierć kaleczą;
Przepadł, kto uciec niemógł póki pora,
Rozum, czas, męztwo, już go nie uleczą.

Uchodź kto możesz! na sobie wam dałem
Przykład, jak groźnym ten Bożek zażarty;
Nieuleczonym wskróś mię przeszył strzałem;
Wara przed jego okrutnemi żarty!

Na pierwszy widok umykaj co żywo,
Wszak i jam wierzył w wieczne z nim sojusze;
A teraz gorę! patrzcie na katusze.

Głupiec, kto wiedzion tęsknotą zdradliwą
Płochę pokocha, na swe dobro ślepy,
Sam w siebie wbije Amora oszczepy. —