Przejdź do zawartości

Strona:Poezye Ludwika Kondratowicza tom I-II.djvu/016

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

poznał w Nieświeżu — gdy jednak wyznał jej swą miłość, spotkał się ze stanowczą odmową. Urażony do żywego, chciał okazać, że doznana odmowa zbyt wiele go nie dotknęła, oświadczając się prawie bez namysłu pierwszej dziewicy, którą w towarzystwie zobaczył. Była nią panna Paulina Mitraszewska krewna pełnomocnika nieświeskiego, Adolfa Dobrowolskiego. Lecz małżeństwo to było głównym powodem późniejszych nieszczęść poety, a już samo przez się było dowodem wielkiej nierozwagi. Młodzieniec 21 letni, bez majątku i zajęcia, którego dochody mogłyby starczyć na wyżywienie rodziny, wiąże się na zawsze z kobietą, której nie kocha i która oprócz poczciwego serca nic więcej dać mu nie może. W ten sposób skazuje ją i siebie na życie w niedostatku, a wszystko to dla fałszywej dumy i źle zrozumianej zemsty. Wobec takich warunków trzeba było opuścić Nieśwież i przenieść się z młodą małżonką na wieś, do Załucza, aby przy boku rodziców szukać środków do życia, których nie mogło mu zapewnić skromne wynagrodzenie za pracę biurową.
W Załuczu uśmiechało się do młodego poety życie wśród pól i lasów litewskich, otoczone urokiem wspomnień dziecinnych. Ale Kondratowicz nie korzystał z niego wiele, bowiem żądza wiedzy i zapał do poezyi zatrzymywały go w ubogim dworku rodzicielskim nawet wtedy, kiedy obowiązek nakazywał mu wyjść w pole i zastąpić starego ojca w pracach gospodarczych. Stosunki przeto zazwyczaj układały się w ten sposób, że zgarbiony p. Aleksander chodził za pługiem, wspierając się na kiju, a syn tymczasem siedział w domu za stołem, zato-