Strona:Poezye Józefa Massalskiego t.2.djvu/046

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co jest tak rzeźwe, rumiane;
Wszystko, ach! wszystko z ochotą,
Xiążęcą władzę i złoto
Za tę bym dała odmianę.
Zamiast, że wlokę wiek nudnie,
Takbym śpiéwała; tak cudnie
Tańczyła w gronie pastérek,
Takbym zwodziła zefirek
Szybkiemi zwróty trzewiczka;
Takby młódź ku téj pastérce. —
Tak!.. w tém ukłóło cóś w serce:
Spazmów dostała xiężniczka.
Druga myśliła — Mój Boże!
Czegóż tak jestem wesoła?
Nie jeden wprawdzie zawoła:
Ach! jak to dziéwcze jest hoże!
Rzekł mi raz nawet Staś miły,
Żem od obrazka piękniéjsza;