Strona:Poezye Cypriana Norwida.pdf/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Rzymie! wołając, sławo i zasługo!
Zniknijcie — ziemio, wracaj się do ziemi!
Laury! suchemi rozmiećcie się pyły —
Brak środków, dwakroć uolbrzymia siły.»
To rzekł — lecz jakby mówił to już pierwej,
Nie dawał uczuć aby krócił żale,
Lub poruszone uspokajał nerwy —
Swobodny owszem, i przytomny wcale
Nim, Zofia z swem się współczuciem ozwała;
Kwiatami począł bawić się niedbale,
Każąc by leków swych nie przerywała,
Solennie nagląc, by niebył natrętny;
By napoj wzięła zbawienny acz mętny —
Co też doraźne dało porównanie
Iż niemniej gorzkie, a przyjął — wygnanie! —

Więc Zofia leżąc rękę mu podawszy,
Chyliła do ust maleńką amforę;
Rumieniec mając co raz to jaskrawszy
Jak, gdy weselą się osoby chore. —

I obraz to był za prawdę ciekawy:
Wygnańca, gdy się z ręką tej kobiety
Leżącej bawił, wzrok mając bez-łzawy,
Lecz nieobecny, po za miejsce wryty —
I tej, z rumieńcem swoim horobliwym
Nadobnej, co mu rękę swą podała —
Leżąc, pomiędzy człekiem nieszczęśliwym
A lirą, która z drugiej strony stała —
Pijąc coś, wzrokiem iskrząc, piersi drganiem
Co raz to silniej odrzucając szaty. — —

    posadę Europy wyciągnięta dałaby niżej właściwą, Ojczyznę Rzymianina, wyżej zaś kraje do robienia karier wojskowych i miejsce wygnań. — I jako naprzykład Ameryka względem Europy bywała i jest krajem ucieczki z różnych przyczyn, tak był na on czas ów obszar środkowej Europy. — Po ukrzyżowaniu Pańskiem, Herod, Piłat i Śta Magdalena zostawują wspomnienia iż w dzisiejszej Francyi przebywali — było przysłowiem Rzymskim poszedł na ryby do Marzylii» co znaczyło iż wygnany jest albo źle uważany.

    Prz. aut.