Przejdź do zawartości

Strona:Poezye Alexandra Chodźki.djvu/180

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
BASZKIRKA.
(PIOSNKA S PODRÓŻY MEYENDORFA.)

Zima, zima, z góry, z brzegu,
Jasny, czysty blask odbija,
Nic to, nic to, moja szyja,
Moja twarz bielsza od śniegu.

Spójrz na śnieg przed naszą sienią,
Leży we krwi gołębica,
Nic to, nic to, moje lica
Jeszcze kraśniéj się rumienią.

Pień się palił, spadła rosa,
Został ożóg nakształt kręgla,
Nic to, nic to, moja kosa
Czarniejsza jeszcze od węgla.

Pięknie piszesz mołło Chana!
Jak włos każda głoska twoja,
Lecz nic to, nic to, brew moja
Jeszcze cieniéj napisana.

separator poziomy