Strona:Poezye (Odyniec).djvu/400

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
HARALD I RINGWALLA.

SAGA SKANDYNAWSKA.






„Haraldzie! Haraldzie! co dumasz tak smutnie?
Dla czegoś odrzucił i miecz swój i lutnię?

„Dla czego tak zdala od ludzi i świata
W gór dzikiéj pustyni zamykasz swe lata?

„Tyś pierwszy Król Morza, najśmielszy z rycerzy,
Tyś postrach francuzkich i włoskich wybrzeży.

„Narody ci niosły swój hołd i bogactwa.
Tyś rozsiał je drugim, jak ziarno dla ptactwa.

„Skaldowie cię zowią półbogiem na ziemi,
Tyś Skaldów zawstydził pieśniami swojemi,

„Królewny ku tobie wzdychały daremnie,
Tyś spojrzeć na żadną nie raczył wzajemnie.

„Więc za czém ty gonisz, że górą tak wzlatasz?
Więc czego ty pragniesz, gdy wszystkiém pomiatasz?

„Jam wieszczka nad wieszczki; — odpowiedz! a może
Pociechę ci znajdę, i szczęście wywróżę.“ —