Strona:Poezye (Odyniec).djvu/241

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
DO WŁADYSŁAWA SYROROMLI.

(Z okoliczności wiersza jego, p. t. „Lirnik”).




Lirniku ty nasz rzewny!
Urok liry twéj śpiewnéj
Czują serca narodu.
Słuchaj, z jaką rozkoszą
Witają cię i głoszą,
U bram twego zawodu!

Czy na Rzymskiéj cytarze.
Czy na wiejskiéj fujarze
Zagrasz — oklask się budzi.
Przecz więc z liry twéj rzewnéj
Brzmi jak gdyby ton gniewny
Na społeczność, na ludzi?

Cóż że może ktoś w tłumie
Pieśni poczuć nie umie?
Ktoś nie słyszy, nie słucha? —