Strona:Poezye (Odyniec).djvu/219

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

O! przyjaciele moi! towarzysze mili!
Bracia serca i pieśni! Ty, coś już w téj chwili,
Sród wieszczów ludu twego, jest jak ta dziewicza
Góra między siostrami! O! i ty! któremu,
Tęczą młodzieńczych ogni, z oczu i z oblicza
Świeci niemylna wróżba, że wzrośniesz ku niemu!
Przyjmcie mię w pośród siebie! — i wszyscy zarazem,
Po nad zamgloną ziemią, przed Niebem bez chmury,
Ślubujmy Ojcu Prawdy, a Stwórcy Natury,
Prawdę w pieśni, i miłość, i cześć — o! i wspólne
Służby wspólnej Rodzicy! — A jeśli powolne
Natchnieniu Jego stróny, Pański duch obudzi,
Jemu chwała! — w Nim tylko moc i światłość ludzi.
1830.