Przejdź do zawartości

Strona:Poezje Teofila Lenartowicza2.djvu/046

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NAJPIĘKNIEJSZA.




Najpiękniejsza dziewczyna, gdy przy matki kolanie,
Wtórzy Boże! o Boże! potém Panie! o Panie!
Zmiłujże się nad krajém, zmiłujże się nad krajém,
We łzach cichéj modlitwéj wciąż przed tobą się kajém.
Najpiękniejsza dziewczyna, kiedy nikt jéj nie widzi,
Kiedy płacze i skacze i tego się nie wstydzi.
Nie wie czemu wesoła, nie wie czemu i smutna,
Śmieszka, ptaszek, śpiewaczka, swawolnica okrutna.
Bez muzyki tańcuje po murawie trawnika,
A na co jéj muzyki? ona sama muzyka..
Dzieci za nią i przy niéj, bo nic złego nie czyni,
Więc jak tylko wyleci, towarzyszą jéj dzieci.
Skaczą polne koniki w bujnych trawach spłoszone,
W czyste wody przezrocza skaczą żabki zielone,