Strona:Poezje Kornela Ujejskiego.djvu/047

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.
    IX.

    ZA ZBŁĄKANYCH.


    1.

    Maleje, Panie, maleje Twój naród;
    Widomej śmierci osłabia go zaród,
    Duch jego siły z ciałem się rozprzęża,
    Toć łatwiej u nas o karła — niż męża!

    Niby nas wiele — a jakżeż nas mało!
    Wszystko się w inną stronę rozleciało,
    Twojego głosu prawie nikt nie słucha;
    Pękły ogniwa, — nie stało łańcucha!

    Lud nasz, o Panie! co wichrzy się spodem,
    Dotąd się jeszcze nie nazwał narodem;
    Jak liść jesienny zgromadzony w lesie.
    Tam on ulata — gdzie go wiatr uniesie.

    Do obosiecznych podobny on mieczy:
    Kto nim zamachnie, wprzód siebie kaleczy,
    A straszne jego i śmiertelne cięcia.
    Bo on ma siłę — choć siłę zwierzęcia.