Strona:Poezje (Władysław Bełza).djvu/242

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ZNASZ-LI TEN KRAJ?


Znasz-li ten kraj, o młody synu mój?
Gdzie o pół wieku już, krwawy się toczy bój?
Gdzie dzielna, święta młódź podnosi mężną dłoń,
I w coraz krwawszy cierń, męczeńską wieńczy skroń?

Znasz-li ten kraj — gdzie rzeki płyną krwią?
Gdzie zaraźliwy jad północne wichry tchną?
Gdzie każdą ziemi piędź, strażują łzy i krew,
Gdzie w jeden wielki jęk modlitwy płynie śpiew?

Znasz-li ten kraj — co myśli wciela w czyn?
Gdzie w męża wzrósł niewieści każdy syn?
Znasz-li ten kraj — co mimo strasznych dni,
W pętach niewoli swej o bliskim świcie śni?