Przejdź do zawartości

Strona:Poeci angielscy (Wybór poezyi).djvu/116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
RAZ TYLKO DAJ SIĘ POCAŁOWAĆ.
 

Raz tylko daj się pocałować,
Potem mnie, Boże, w pustkę prowadź!
Łez mi i bolu już nie stanie
Na tę rozłąkę, na żegnanie!
Któż na swe losy się pożali,
Gdy się nadzieja jeszcze pali?
Mnie już zagasły wszystkie słońca,
Noc pozostała, noc bez końca.

Serce wyrzutów się nie boi,
Któżby się oparł dziewce mojej!
Raz ją ujrzawszy, pokochałem
Żarem mej duszy, serca szałem.
Miłość to była ślepa, głucha,
Żadnych upomnień już nie słucha!
Nigdy nie poznać, lub na wieki
Nie iść złamany w kraj daleki!

Żegnaj! najdroższaś i jedyna,
Najukochańsza ma dziewczyna!
Miłość i rozkosz i wesele
Niechaj przypadną ci w udziele!
Raz tylko daj się pocałować,
Potem mnie, Boże, w pustkę prowadź!
Łez mi i bolu już nie stanie
Na tę rozłąkę, na żegnanie!