Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kapłan przypomnę ci, iż i Chrystus niesprawiedliwie cierpiał, a my w jego znoszeniu cierpień powinniśmy Go naśladować.» Komisya wreszcie zmusiła Wincentego podpisać fałszywy protokuł. Wkrótce potem przeczytali mu wyrok skazujący go na 4000 kijów i 20 lat robót w rotach aresztanckich w Sweaborgu; kozaka i grenadyera skazali na mniejszą liczbę pałek i tylko na 5 lat robót w twierdzy. Cesarz wyrok potwierdził — i został wykonany. Z Sweaborga razem z innymi wysłali go do kopalni w Syberyi.
W Sweaborgu aresztanci katolicy w wielki czwartek śpiewali pieśń, którąśmy przytoczyli — posługi duchowne odbywał u nich ksiądz przyjeżdżający z Petersburga.
Serafinowicz jest człowiek milczący, mało i rzadko mówi; ma głęboką wiarę i miłość ojczystego obrządku religii, poczciwy, spokojny, nieśmiały, spłoszony niewolą, znajomości ani stosunków nie szuka. Pieśni ojczystych niezapomniał, chociaż przeszło 20 lat przebywa w Moskwie niezapomniał jak wielu innych mowy polskiej.
Pomiędzy aresztantami w partyi znajduje się jeden, który należał do sekty Chłystów. Dowiedziałem się od niego kilka szczegółów o tej dziwnej sekcie, które później potwierdziły opowiadania diaczka i wielu innych aresztantów. Wiara Chłystów różni się od wszelkich innych wyznań i sekt moskiewskich — początek jej jest niewiadomy; sekciarz wymienił nazwisko Fijoł, może to jest nazwisko człowieka, który dał jej początek. Chłystowie nie są chrześcianie, Jezusa Chrystusa bowiem nie uważają za Boga; podobnie jak żydzi święcą sobotę i oczekują przyjścia Mesyasza, różnią się przecież stanowczo i od żydów. Uznają jednego, niepodzielnego Boga na niebiosach, niewidzialnego i wszystko wypełniającego ducha; cześć mu oddają w dziwnym obrządku.
Na środku piwnicy stoi ogromna kadź wody, a na ścianach w około goreją światła; modlitwa rozpoczyna się od skoków, kręceń i derwiszowskich tańców, gdy już znużeni padną na ziemię i dostatecznie odpoczną, śpiewają pobożne pieśni z ksiąg tajemnie drukowanych lub przepisywanych i chowanych w największem ukryciu. Odśpiewawszy pieśni,