Początek ruchu Pugaczewa był następujący: Jaiccy kozacy (Uralcy), złożeni w większej liczbie ze starowierców, niechętnem okiem patrzeli na administracyjne i wojskowe urządzenia Katarzyny II. ścieśniające dawne ich przywileje i swobody; ucisk coraz znaczniejszy, dzielnie i prędko szerzył niezadowolnienie, które wreszcie podało kozakom broń i zmusiło do obrony swoich swobód z orężem w ręku. Na przytłumienie buntu ze znacznemi siłami został wysłany jenerał Freimann; jenerał prędko bunt przytłumił, lecz przez surowość i okrucieństwo wzniecił jeszcze większą niechęć w kozakach. W takiem usposobieniu umysłów zjawił się nad Uralem w 1773. r. Emelian Pugaczew, kozak doński; posłany był za jakieś przestępstwo do kopalni syberyjskich, ztamtąd uciekł i między Uralcami ogłosił, iż jest Piotrem trzecim, carem i mężem Katarzyny II. Wiadomo, iż Piotra trzeciego zamordowali z rozkazu Katarzyny spiskowi a na tron moskiewski wprowadzili jego żonę Katarzynę. Pugaczew, jak każdy samozwaniec, utrzymywał, iż szczęśliwie uszedł rąk morderców i obecnie, jako prawy monarcha, zbrojną ręką chce posiąść tron niegodziwie mu przez żonę wydarty. Dopiero co przytłumione zarzewie umiał Pugaczew rozdmuchać, kozacy widzieli w nim prawego cara, obrońcę ich swobód i energicznem powstaniem poparli jego sprawę. Od Urala szerzył się bunt ku zachodowi, Pugaczew zdobył Orenburg, Saratów, Kazań, miecz i ogień puszczał na nieprzyjazne sobie okolice. Szczerbatowa i wojska Katarzyny pokonał; carowa wysłała nowe siły pod dowództwem Piotra Panina, lecz i ten ognia, który zajął wschodnią Moskwę, zadusić nie mógł. Pugaczew spustoszył: orenburską, saratowską, penzenską, kazańską i niżegorodzką gubernie; Tatarzy i różne ludy siedzące nad Wołgą stanęły po jego stronie, zdawało się przez chwilę, że katorżny z Syberyi zasiądzie na tronie carów moskiewskich; tymczasem zbliżyła się chwila upadku Pugaczewa. Pułkownik Michelson pobił Samozwańca i zmusił go do rejterowania się w stepy; Michelson a za nim Suworow postępowali naprzód, pułkownik dognał na stepie Pugaczewa i zewsząd wojskami opasał. Obrońcy swobód ludowych nie widząc ratunku, myśleli, że wybawią się z kłopotu poświęceniem Pugaczewa, że
Strona:Podróż więźnia etapami do Syberyi tom 2.djvu/195
Wygląd