Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 79.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   199   —

ny życiem i walką z ruiną i nieszczęściami tak osobistemi, jak ogólnemi. Zdaniem mojem, typ ten niedostatecznie został oceniony przez krytyków. Jest to postać do najwyższego stopnia znacząca i charakterystyczna. Jest to przeciwstawienie Gałdzińskiego. Tamten, mimo całej swej podłości, energiczny, czynny, przedsiębiorczy; ten, szlachetny, jaka sama szlachetność, czysty na duszy, jak gołąb, lecz niedołężny. Łódź życia Gałdzińskiego płynie, gdzie chce Gałdziński, łódź Latnickiego tam, gdzie ją wiatry niosą. Jest to jeden z tych ludzi, jakich Kraszewski tak przepysznie odmalował w swoich Morituri. Bez widocznego powodu i prawie bez jego winy, ziemia usuwa mu się z pod nóg i wszystko z rąk wypada. Takim ludziom nie żyć już wśród społeczeństwa, pełnego spekulantów, giełdy, hossy, bessy, egoizmu i wyrachowania. Są to istotnie także: morituri. Należy on do owego ginącego rodu Kirkorów, którzy ostatni biegliby z bronią w ręku na górę Golgoty ratować Chrystusa z rąk żydowskich, do tych Kirkorów, którzy przepysznie i po bohatersku umieją w chwili entuzyazmu umrzeć, ale którzy żyć nie umieją. Satyra w kreśleniu tej postaci arcy-subtelna, bo postać to, jakkolwiek do najwyższego stopnia sympatyczna, ale jako krańcowa, także ujemna.
Latnicki ma wychowańca Juliusza, który przypomina go szlachetnymi rysami charakte-