Przejdź do zawartości

Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Bez tytułu.
XXX.
Goście z wystawy powszechnej. Wystawa przemysłowa wszystkich gubernii Królestwa. Kongres naturalistów. Nowe reformy w spółce połączonej pracy kobiet. Kantory. Panie i służące. Rauty jesienne. Tanie żarty. Zakończenie.

Roi się obecnie w Warszawie od wracających z wystawy wiedeńskiej, pełno ich po hotelach i domach prywatnych; w towarzystwach rozmowa krąży przeważnie o Wiedniu i cudach, które w nim oglądać można; niechajże więc i nam wolno będzie poświęcić w dzisiejszej kronice kilka słów temu wielkiemu międzynarodowemu igrzysku, które za parę dni przejdzie do wspomnień przeszłości.
Wiedeń przestał być miastem niemieckiem — oto co przedewszystkiem mówią powracający. Wszędzie: w gmachu wystawy, w teatrach, cyrkach, w restauracyach, na ulicach, w omnibusach, słychać było albo język czysto-polski, albo ów miły polsko-francuski bigosik, którym