Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 59.djvu/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jest uorganizowanie pomocy i rozdział funduszów zebranych przez redakcye na korzyść pogorzelców Pułtuska, Opola i Końskowoli. Pamiętam, że podczas mej bytności zaraz po pożarze powszechne były skargi na brak ratunku; myślę więc, że skoro nie ratowano miasta, kiedy się paliło, niechże więc przychodzą mu w pomoc, gdy się już spaliło. Istotnie, lepiej późno niż nigdy. Jest to przytem to, co Francuzi nazywają robieniem dobrej miny w złej grze. Wprawdzie gorliwość ta wydałaby o wiele zbawienniejsze owoce, gdyby była wcześniejsza, obecnie jednak trzeba pić takie piwo, jakiego się sobie nawarzyło.
Co do widowiska w cyrku, przyniosło ono plon obfity, odbyło się zaś tak, jak odbywają się wszystkie podobne widowiska. W środku cisnęła się strojna i hojna publiczność; grano, śpiewano, zbierano oklaski, wsławiano się; w sieni sprzedawały się programy, które znajomi, dostrzegani czujnem okiem dam sprzedających, musieli kupować. Staranność widowiska była wielka, koszt przedstawienia, dzięki zabiegłości komitetu i dobrej woli ludzkiej, prawie żaden, więc też i zyski znaczne. Mniej sprawności okazano w czuwaniu nad widowiskami dawanemi w teatrzykach ogródkowych, W Eldorado naprzykład, w dzień przedstawienia przybył jeden z członków i, ze zbytku gorliwości zapewne,