Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 59.djvu/188

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXX.
Urodzaj na komitety. — Najnowsze pogorzelowe. — Miejscowy i warszawski. — Widowisko w cyrku. — Widowisko w Eldorado. — Członek zbyt gorliwy, czy zbyt ostrożny. — Nawał zajęć. — Nie można dwóch srok naraz chwytać. — Bis dat, qui cito dat. — Pomoc i jej warunki. — Historya o wróblach. — Filantrop i biedak, czyli ludowa logika. — Marudztwo. — Nienowa historya. — Pożar wczorajszy. — Straż i strażacy. — Ich zabawy. — Opowiadanie pułkownika. — Ratunek. — Kolej konna i publiczność, czyli coś nigdzie nie bywałego. — Nasze ultimatum. — Zabawa na Pradze. — Szpital na Pradze. — Warszawa. — Wielki człowiek w przejeździe. — Bitwa pod Sedanem i miejscowe komentarze. — Koniec.

Komitety mnożą się w ostatnich czasach u nas jak grzyby. Niedawno zawiązał się komitet sanitarny; również niedawno wspominaliśmy o sławnym komitecie opiekuńczym, który miał za zadanie założyć ogród zoologiczny, a który pozytywną działalność rozpoczął od wyroku śmierci na zwierzęta p. Bartelsa; obecnie mamy znów komitet pogorzelowy, którego zadaniem