Ta strona została uwierzytelniona.
Drahomir.
(z wybuchem) A więc kocham cię aniele, jak szalony, i dlatego uciekam przed tobą i przed sobą samym (przyciska ją do piersi).
Stella.
(budząc się) Boże!... (wybiega).
SCENA IX.
Drahomir — Józwowicz — Jerzy.
(Jerzy zatrzymuje się z Józwowiczem obok drzwi).
Drahomir.
To ty, Jerzy!
Jerzy.
Nie zbliżaj się do mnie. Widziałem wszystko! jesteś nikczemnik i tchórz!
Drahomir.
Jerzy!
Jerzy.
Złamaną przyjaźń, zdeptane szczęście, straconą wiarę w Boga i ludzi, całą pogardę dla ciebie i siebie, rzucam ci w twarz, by nie skalać ręki policzkiem.
Drahomir.
Dosyć!
Jerzy.
Nie zbliżaj się do mnie, bo utracę przytomność i mózgiem twoim obryzgam te ściany. Nie! nie chcę tego, przyrzekłem. Daję ci w twarz nikczemniku, czy słyszysz?