Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„wolności, równości i braterstwa“, (odpowiadające tym pojęciom trzy figury znajdują się pomiędzy zewnętrznemi ozdobami katedry Notre Dame w Paryżu), wychwalając sojuszników miasta i posyłając jego wrogów do ogni piekielnych. Każda gildja dawała wyraz swej miłości ku pomnikowi spólnemu, ozdabiając go barwnymi witrażami lub drzwiami „godnymi wejścia do raju“ — jak powiedział Michał Anioł — lub też pokrywając rzeźbami najdrobniejsze załamy murów. Małe miasta, a nawet małe parafje spółzawodniczyły pod tym względem skutecznie z wielkiemi zbiorowiskami ludzkiemi i katedry w Laon lub St. Quen nie ustępują w niczem katedrze w Rheims, ratuszowi w Bremen lub dzwonnicy na placu Wieców we Wrocławiu. Rada miasta Florencji orzekła, że „miasto powinno przystępować tylko do takich dzieł, które odpowiadają wielkiemu sercu miasta, złożonemu z serc wszystkich obywateli, złączonych jedną spólną wolą“. Duch taki występuje we wszystkich dziełach miejskich, takich jak kanały, tarasy, winnice i ogrody owocowe, otaczające Florencję, a także kanały irygacyjne, przecinające równiny Lombardji; występuje on również w akwadukcie Genueńskim i we wszystkich wielkich dziełach przedsiębranych przez miasta średniowieczne.
W ten sposób w mieście średniowiecznem rozwijały się wszystkie sztuki i to, czem sztuka żyje dzisiaj, jest tylko dalszym ciągiem rzeczy zrodzonych w średniowieczu. Dobrobyt i pomyślność miast flamandzkich oparte były na delikatnych, wyrabianych przez mieszczanina, tkaninach wełnianych. Florencja na początku wieku XIV-go, przed czarną zarazą, wyrabiała od 70,000 do 100,000 panni tkanin wełnianych ocenianych na 1,200, 000 florenów złotych. Cyzelowanie drogich metali, sztuka giserska, kowalstwo artystyczne — wszystko to zrodziło się w „tajemnicach“ cechowych, które osiągnęły każda w swojej dziedzinie wszystko, co bez pomocy silnika mechanicznego człowiek osiągnąć może. Wszystko to było dziełem ręki i wynalazczości ludzkiej, jak powiada Whewell:
„Pergamin i papier, druk i drzeworytnictwo, udoskonalone szkło i stal, proch strzelniczy, zegary, teleskopy, igła magnesowa, kalendarz zreformowany, znaki dziesiętne, algebra, trygonometrja, chemja, kontrapunkt (wynalazek równający się nowej muszyce) — wszystko to zawdzięczamy okresowi, który tak niesłusznie nazwano okresem zastoju“ (History of Inductive Sciences).