Strona:Pietro Aretino - Jak Nanna córeczkę swą Pippę na kurtyzanę kształciła.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dwie gawędy dodatkowe: „O oszustwach męskich i „O stręczycielstwie“.
Edukacja Pippy jest djalogiem znacznie mniej wyuzdanym od „Żywota mniszek“ a pod względem obyczajowości bodaj czy nie najcharakterystyczniejszym.
Przed oczami czytelnika przesuwają się przedstawiciele różnych nacyj: jest więc hojny Francuz, skąpy Hiszpan, gruboskóry Niemiec, są różne plemiona włoskie: rozrzutni Wenecjanie, chełpliwi Neapolitańczycy, blagierzy-Rzymianie, fanfaroni z Florencji i głuptasy ze Syeny. A dalej całe szeregi typów odmalowanych w słowach bardzo dosadnych: wielcy panowie, rozrzutnicy, dusigrosze, zazdrośnicy, namiętni starcy, żółtodzioby, obłudnicy, bigoci, no i oczywiście mnisi.
Ze słów Nanny poznajemy charaktery, upodobania i moralność ludzi Odrodzenia, a z wielu aluzji i dykteryjek czerpiemy przyczynki historyczne do Rzymu Leona, Hadrjana, Klemensa i do „Sacco di Roma“.
Aretino w swych „Ragionamenti“ wspomina niejednokrotnie, że przedstawia społeczeństwo takiem, jakiem ono było w istocie i że nie jego jest winą, „iż obraz obyczajów wypada fatalnie“. Czytając djalogi, musimy pamiętać nieustannie, że napaści na klasztory i na duchowieństwo, nie są napaściami na religję; Pietro był człowiekiem głęboko