Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CINTIA.

Zatrudnienia przypadkowe
Są to rzeczy dodatkowe;
Po za niemi się ukrywa
Cel główny i myśl prawdziwa.
Pójdźmy dalej; w całym świecie,
Czyż mi kogo wynajdziecie,
Coby całej swojej siły
Nie łożył na przedmiot miły,
Na jakiś cel ulubiony,
Ponad wszystko wyniesiony.
Ten to różny pociąg ducha
Tworzy tę różność zawodów,
Co jak ogniwa łańcucha
Tworzą treść państw i narodów.
Z tej to różnicy wypływa,
Że duch Nisidy spoczywa
Cały w śpiewie, mój w pisaniu,
A twój w onem uwielbianiu,
Z jakiem lubujesz się sobie
W własnych wdziękach, w każdej dobie.
Lepszeż to jest zatrudnienie
Nad własne doskonalenie?
Któż z nas tedy wyżej stoi?
I zkąd powód pychy twojej?
Byłże poranek na niebie,
Któryby nie zastał ciebie
Z pochyloną dumnie skronią