Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niech za pomocą, twej łaski
Zwyciężę wszystko dla ciebie.

(odchodzi.)
POLEMIO, KLAUDJUSZ.
POLEMIO.

I cóż? czy wszystko gotowe?

KLAUDJUSZ.

Wszystko już jest w takim stanie,
Jak sam przykazałeś, panie.
Ono skrzydło pałacowe,
W głębi ogrodu ukryte,
Całkowicie już obite
Przepysznemi kobiercami,
Tylko gdzieniegdzie, miejscami,
Malowidła tak przecudne,
Tak zwodnicze i ułudne,
Że samą naturę zwiodą.
Po gazonach i nad wodą
Wybór kwiatów najcudniejszych,
Najświeższych i najwonniejszych,
Które w licznych wodotryskach,
W źródlanej fali połyskach
Odbite po tysiąc razy,