Strona:Paweł Hulka - Twórca religii Iranu Zaratustra i jego nauka.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i dobry Ahura Mazda nikogo nie zmusza do służenia sobie i nikomu nie grozi. Wiekuistego potępienia w zaratustryzmie niema, jest tylko wiekuista szczęśliwość. Sąd ostateczny jest jednocześnie wielką próbą, oczyszczającą nawet złych i niewiernych. Motywem więc wyboru między złem a dobrem jest jedynie świadomość, że służenie dobru jest czemś piękniejszem i lepszem od służenia złu. Z takich założeń wychodząca księga nie przemawia do uczucia mową pięknych przenośni i obrazów, ale stara się przekonywać siłą wniosków logicznych. I Zaratustra nie jest poetą; nawet w Gatach, które już wyżej wyróżniliśmy, jako najdonioślejszą a jednocześnie najpiękniejszą część Awesty, niema poezji. Pomimo używania akcesorjów poetyckich, pozostaje on zawsze trzeźwym myślicielem. W Gacie 45-ej pyta on np.: „Kto stworzył zorzę poranną, południe i noc?” Czytelnik oczekuje z pewnością jakiegoś zwrotu poetyckiego, ale Zaratustra dodaje całkiem trzeźwo i niepoetycznie: „Które rozumnych napominają, by pracowali.”