Biblji, spotykamy w większej części Awesty rozwlekłe i schematyczne formułki modlitewne. Autorom Jasztów brak prawie zawsze polotu i natchnienia, które zastępuje suchy, pedantyczny ton mentorów. Nie chcemy przez to powiedzieć, że w Aweście wcale niema kart pięknych, o treści potężnej, porywającej bezpośredniością uczucia religijnego. Tonem zasadniczym tej prastarej księgi jest ton filozofującego teologa, dla którego nowych myśli brak w pierwotnej mowie odpowiednich wyrazów. Czytając tę księgę, nie doznajemy wprawdzie wielkich wzruszeń estetycznych, ale nie przestajemy podziwiać pierwszego jej autora, który w pierwotnym, niewyrobionym języku prostych koczowników potrafił dać wyraz szczytnym ideom etycznym; ideje te otrzymały od czasów późniejszych kunsztowniejsze formy zewnętrzne, ale co do swej treści wewnętrznej pozostały nieprześcignione. Zresztą Awesta nie przemawia do uczucia, ale do rozumu swoich czytelników. Stać się wyznawcą Mazdy jest czynem praktycznego rozumu, czynem rozwagi i zastanowienia. Jasny
Strona:Paweł Hulka - Twórca religii Iranu Zaratustra i jego nauka.djvu/47
Wygląd