Strona:Paweł Hulka - Twórca religii Iranu Zaratustra i jego nauka.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ny jako potężny posłannik Boga, jako istota nadludzka, lecz właśnie jako człowiek z krwi i ciała, człowiek prześladowany i cierpiący, szukający opieki u Boga i ludzi. „Do którego mam się schronić kraju, w którą stronę uciekać?” — woła on w sposób arcyludzki w Gacie 46 i tak dalej narzeka: „Rodzinie mojej i obrońcy memu czynią mnie nienawistnym. Nie spotyka mnie wdzięczność ze strony książąt niewiernych... Wiem-ci, o Panie, dlaczegom jest niezadowolony: mało mam bydła i ludzi niewielu. Tobie się skarżę, Ty wejrzyj, o Panie, o przyjacielską proszę Cię przysługę, wyświadcz mi ją, jako przyjaciel przyjacielowi wyświadcza. Przy pomocy Aszy (Zakonu) ucz mię dobromyślności.”
Widzimy z tego, że pierwiastek fantastyczny w postaci Zaratustry jest czemś wtórnem, następczem, cudownem dopełnieniem ludzkich rysów realnych, niecudownej postaci Proroka. Umysł pierwotny w cudowności widzi jedyny sprawdzian i zapewnienie rzeczy niesprawdzalnych; otaczając więc postać twórcy swojej religji blaskiem i przymiotami nie-