Gdy Gautama wszedł w to czcigodne zgromadzenie, pytali go pobożni pokutnicy:
— Czy chcesz być także jednym z nas i wykonywać razem z nami wielką pokutę?
Gautama odparł na to jednakże:
— Ja nie mam czasu na pozostanie przy was dla wykonywania wielkiej pokuty. Muszę bowiem iść do góry Meru, aby tam śmierć pokonać.
— Czcigodny — odparli wtedy owi pobożni — wszakże i my chcemy także śmierć pokonać.
— A w jakiż-to sposób chcecie śmierć pokonać? — spytał Gautama.
— W ten sposób, że staniemy się zjednoczeni z wielkim Brahmą. Kto bowiem sam jest Brahmą, tego nigdy śmierć nie pokona.
— Ale w jaki sposób chcecie się zjednoczyć z najwyższym Brahmą?
— Przy pomocy najwyższej wiedzy. Kto bowiem zna Brahmę, jest sam Brahmą. To stara mądrość.
— A w jaki sposób chcecie tę najwyższą mądrość osiągnąć?
— Przez czyny pokutne i rozmyślanie.
— A gdzież przebywa ten najwyższy Brahma?
Strona:Paul Dahlke - Opowiadania buddhyjskie.djvu/148
Wygląd
Ta strona została przepisana.