Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/245

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

liście się wstrząsnąć najświętsze prawidła chrześcijańskiego życia posuwa się aż do zupełnego obalenia prawa bożego. Gwałcicie najświętsze nauki zakonu i proroków; tępicie pobożność w sercach; pozbawiacie ją ducha który daje życie; uczycie iż miłość Boga nie jest potrzebna do zbawienia; ośmielacie się zgoła twierdzić że to zwolnienie od miłości Boga jest przywilejem który Chrystus przyniósł światu: to już szczyt bluźnierstwa! Zatem krwią swoją Chrystus kupił nam to, iż nie potrzebujemy go kochać? Przed Wcieleniem byliśmy obowiązani kochać Boga; ale odkąd Bóg tak ukochał świat iż dał mu swego jedynego Syna, ten świat, odkupiony przezeń, ma być wolny od kochania Go! Osobliwa, zaiste, ta dzisiejsza teologia! Ośmielają się uchylić klątwę, rzuconą przez św. Pawła na tych którzy nie kochają Pana Jezusa! Obalają to co powiada św. Jan, iż kto nie kocha, wydany jest na zagładę; i to co mówi sam Chrystus iż kto Go nie kocha, nie strzeże jego przykazań! Tak więc czynicie godnymi obcowania z Bogiem przez całą wieczność tych, którzy ani razu nie ukochali Boga za życia. Oto godne uwieńczenie tych mysteryów niegodziwości. Otwórz wreszcie oczy, mój Ojcze; a jeżeli cię nie uderzyły inne błędy twoich kazuistów, niechaj te ostatnie przywiodą cię swym bezmiarem do opamiętania. Życzę tego z całego serca tobie i wszystkim twoim Ojcom, i proszę Boga, aby im objawił jak fałszywą jest wiedza, która zawiodła ich w takie przepaście i aby napełnił swoją miłością tych, którzy ośmielają się zwalniać od niej ludzi.