Strona:Pan Sędzic, 1839.pdf/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 86 —

«W Szawelskiém, dzielny Rekosz[1], szlachcic okoliczny, ubił lub rozbroił też kilkudziesięciu kozaków; lecz te wszystkie powstania są cząstkowe, niemające związku między sobą, kilku patryotów trudni się ich spojeniem.»
Drugi list:
«Przeszłej nocy rozbrojono batalion rzemieślniczy kwaterujący w Bejragole, zabrano wiele pałaszów, pistoletów i karabinów, mnóstwo siodeł i fur z suknem. Jutro atakować będą miasto Szawle, gdzie jest dwie kompanie moskali. Cóż wy robicie na Litwie? nic nie słychać od waszych stron.»
Trzeci list:

«Szawle wzięte z małą stratą naszych, garnizon rozbrojony. Z Telsz odebrano zawiadomienie urzędowe, że miasto opanowali powstańcy. Z roskoszą ci donoszę, że wielka okazuje się ochota i zapał do powstania w naszych chłopach, na pierwsze słowo: «pójdziemy bić moskali,» wszystko co jest zdatne do broni, spieszy powiększać szeregi powstańców. Ze strony szlachty nie widać tego zapału. W Szawelskiém na 2,000 zgromadzonego ludu nie mają jak pięciu lub sześciu szlachty; brak dowodzących jest wielki; szawelskie powstanie ciągnie w pomoc rosieńskiemu, dla zabrania przybyłych z za Niemna moskali, którzy zajęli miasto; liczba ich dochodzi do 1,200, mają sześć dział; od-

  1. Zabrany do niewoli w bitwie pod Ejnorajciami, umarł z nędzy i tyranii jaką nad nim domierzali moskale.