Strona:Pan Sędzic, 1839.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 16 —

«Do zebrania po rozesłaniu?»
«Dwunastu.»
«Do wytarcia?»
«Dwudziestu pięciu.»
«Do wytrzepania?»
«Dwudziestu.»
«W ogóle więc 94 dni roboczych do wyrobienia jakiéj ilości pienki?»
«Jednego bierkowca z pięciuset funtów,»
«Który przynosi dostawiony do Rygi...»
«Czterdzieści, do czterdziestu pięciu rubli srebrem.»
«Ale słyszałem , że wycieranie i trzepanie jest bardzo szkodliwe zdrowiu, że pył i kurz który wychodzi ze lnu, osiada na piersi.»
«To prawda, odezwała się młodsza siostra; w roku przeszłym, Bartłomiéj gospodarz pierwszej chaty od dworu, umarł z tego, pomimo moich starań i mojéj siostry, a kilku innych dostało takiéj ciężkości na piersiach, że dzisiaj jeszcze ledwo mówić mogą.»
«I cóż to wszystko znaczy? rzekł najstarszy z braci, śmiejąc się na całe gardło, że jeden chłop umrze, albo że inni mówić nie mogą: alboż im mowa na co potrzebna? Ale pieniążki, pieniążki, bez których dom nasz liczny upaśćby musiał. Któżby chciał na nas wejrzeć? któżby chciał u nas bywać? gdybyśmy nie mieli w co się przyodziać i przyzwoicie przyjąć gościa w domu?»
«Ja przypuszczam, rzekła naiwnie młodsza sio-