Strona:PL Zola - Ziemia.pdf/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

trwająca walka, podjęta w celu obrony i zaokrąglenia tej posiadłości, walka prowadzona z namiętną niemal zaciekłością a obowiązek której ojciec przekazywał synom.
Tracono i odkupowano zagony; nadmierne obciążenie podatkami zdawało się nieraz obracać w niwecz to mienie włościańskie a jednak rozległość łąk i obszarów ziemi ornej powiększała się stopniowo, dzięki żądzy posiadania, której wytrwałość w końcu uwieńczoną została zwycięztwem. Całe pokolenia poległy w tej walce; ziemia użyźniała się kosztem życia wielu ludzi, ale już w epoce rewolucyi, owoczesny przedstawiciel rodziny, Jan Kazimierz Fouan, posiadał dwadzieścia jeden morgów gruntu, oderwanych w ciągu czterech wieków od dawnej majętności możnowładzców.
W 1793 roku Jan Kazimierz miał dwadzieścia siedem lat w dniu, w którym resztki dóbr pańskich ogłoszono, jako mienie narodowe i wystawiono na sprzedaż przez licytację; zapałał on chęcią nabycia dla siebie bodajby kilku hektarów. Zrujnowani i zadłużeni potomkowie rodu Rognes Bouqueval, doczekawszy się chwili, w której ostatnia wieżyca ich zamku runęła w gruzy, zostawili na pastwę wierzycielom dochody z majątku Borderie, gdzie trzy czwarte ziemi ornej leżało odłogiem. Najwięcej nęciło wieśniaka nabycie kilku pól, leżących o miedzę od jego gruntów. Ale w tym roku urodzaje za-