Strona:PL Zola - Rzym.djvu/1020

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

klasy społecznej, co ona, równie są opornymi gdy chodzi o przemianę poglądów?... Ta zużyta i skazana na zniknięcie klasa wydaje jeszcze z siebie wyjątkowo uposażone jednostki, lecz i te mają serca zamknięte dla miłości maluczkich, dla braterstwa i zrównania się z innymi, nie ma w niej poczucia sprawiedliwości, która jest jedyną dźwignią mogącą świat zbawić.
Piotr rozpamiętywał teraz ostatnie chwile Benedetty. Umarła śmiercią gwałtowną, jakby rażona pomstą natury, której prawa przykrócić w sobie chciała. Przyrzekła Madonnie, że żyć będzie w dziewictwie aż do dnia ślubu z ukochanym, i dla dochowania tej przysięgi zadawała ciągłą katuszę swemu ciału. Dopiero w chwili zgonu Daria zrozumiała okrucieństwo swej pomyłki, czczość ułudy, w jakiej pozostawała wierząc, i rzuciła się w objęcia ukochanego, szalejąc z żałości i płonąc żądzą zaspokojenia swych pragnień. Oddała się kochankowi z uniesieniem rozpaczy, oddała się, wyrażając tem protest, że ją oszukano a idąc za wiecznym, naturalnym instynktem, była już tylko zmysłową miłością. Przyroda, która życiem jest, kruszyła sztuczne zapory Kościołem się zowiące. Miłość łącząca pary kochanków w imię życia, w imię nowego jego posiewu, jest w bezustannej walce z religią, która w całości zwróconą jest ku śmierci. Wszechpotężne życie siłę swą wypowiadające miłością znosi wszystkie przeszkody i drwi z kunsztownych gmachów kato-