Strona:PL Zola - Rozkosze życia.djvu/288

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kać, on też oddał mu dwa serdeczne pocałunki. Jednakie czuł się w obowiązku wyrażenia pewnego ubolewania.
— Co za szkoda, że żona twoja nie mogła przyjechać, tak byśmy byli radzi mieć ją tutaj!... Jak drugi raz przyjedziesz musisz koniecznie zabrać ją z sobą.
Paulinka milczała, pokrywając serdecznym uśmiechem wstrząśnienie wewnętrzne jakiego doznała. Wszystko więc raz jeszcze się zmieniało, ona nie wyjedzie i nie mogła w tej chwili zdać sobie sprawy czy była z tego zadowolona, czy też nie, tak już zupełnie stała się własnością innych. Zresztą w radości jej w danej chwili była też i smutku część pewna, spotykała Lazara znowu z ustami wykrzywionemi ironicznym uśmiechem, z wzrokiem jakimś zagasłym, matowym. Znała ona dobrze te zmarszczki, które się rysowały na jego czole i policzkach, ale wryły się one jakoś głębiej i to wgłębienie się ich było dla niej dowodem zdwojenia się nudy i przestrachów Lazara. On przyglądał się jej również. Zapewne musiała mu się wydać więcej rozwiniętą, zyskała w oczach jego na sile i piękności, gdyż uśmiechając się serdeczniej, zawołał:
— Jak widzę, toście tu nie cierpieli podczas mojej nieobecności, wyglądacie wszyscy przepysznie... Ojciec odmłodniał, Paulinka jest prześliczna i doprawdy dziwna rzecz, dom mi się jakiś większy wydaje.
Jak przedtem, z tarasu rozglądał się po podwórku, tak teraz przebiegał wzrokiem z podziwem jakimś i wzruszeniem wszystkie zakątki sali jadalnej. Oczy jego zatrzymały się nareszcie na Minuszce, leżącej na stole z łapkami podwiniętemi i tak zagłębionej w swym leniwym kocim spokoju, że się nawet na widok jego nie ruszyła.
— Nawet Minuszka się nie starzeje — rzekł. — Ty niewdzięcznico! mogłabyś mnie przecież poznać i przywitać.
Pogłaskał ją, a ona mruczyć zaczęła, nie ruszając się Jednak z miejsca.
— Oho! mój drogi, Minuszka tylko siebie samą zna, dopiero onegdaj pięcioro jej dzieci utopiono i widzisz jak ją to obchodzi.
Przyspieszono obiad, ponieważ Lazar jadł śniadanie bardzo wcześnie i był głodny. Pomimo wysiłków młodej