Szpital Matki Boskiej Bolesnej, wzniesiony przez pobożnego kanonika, dotychczas nie został ukończonym dla braku funduszów. Jest to wielki gmach czteropiętrowy a skutkiem swej wysokości niezmiernie niewygodny dla swego przeznaczenia, trudność bowiem zachodzi wielka przy wnoszeniu chorych. Zazwyczaj jest on zajęty przez setkę starców niedołężnych i ubogich. W czasie zaś trzydniowej corocznej wielkiej pielgrzymki, starcy zostają pomieszczeni gdzieindziej a szpital wynajęty zakonnikom organizującym podróż do groty, mieści on wtedy w swych murach pięciuset lub sześciuset chorych pątników. Jakkolwiek są oni tutaj nagromadzeni w nadmiernym natłoku, sale są jeszcze zbyt szczupłe, by ich wszystkich zgromadzić mogły. Reszta znajduje chwilowy przytułek w szpitalu Zbawienia i w szpitalu miejskim.
Wschodzące słońce dzisiejszego ranka oświetlało ścisk i niesłychane zamięszanie panujące przed podwórzem szpitalnem wysypanem żółtym piaskiem i oddzielonem od drogi wielką bramą, strzeżoną przez dwóch księży. Już dnia wczoraj-
Strona:PL Zola - Lourdes.djvu/235
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.
II.