Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
11. PIERWSZA WOJNA SAMNICKA

Teraz w czterysta lat po założeniu Rzymu nadszedł najsławniejszy okres jego dziejów. Prawda, że obszar jego władania był nie większy od granic, w jakich się mieścił przed wygnaniem Tarkwinjusza. Ale miasta latyńskie, zachowując swą samoistność, uznawały pierwszeństwo Rzymu, jego «hegemonję», mówiąc wyrazem greckim — i sumiennie posyłały do legjonów rzymskich swoje oddziały pomocnicze, którym przewodniczyli konsulowie, dwojąc w ten sposób siły swej armji. Podbitym miastom Wolsków i Ekwów również pozostawiono samodzielność, ale musiały one ustąpić Rzymowi część swej ziemi; tam — zgodnie z prawem Licynjusza i Sekstjusza — osiedlono bezrolnych biedaków rzymskich, co wzmocniło dobrobyt Rzymu. Nadto Rzymianie, aby zapobiec możliwości powstań śród ludów podbitych, posyłali czasami do zajętych osad t. zw. kolonje, tworząc je już to wyłącznie z obywateli rzymskich (kolonje rzymskie), już to z Rzymian, ale z domieszką Latynów (kolonje latyńskie). Dzięki nim uzyskali pełną władzę w dzielnicy, która otrzymała nazwę Lacjum (Latium).
Należy jednak pamiętać, że owemi czasy tylko w tej dzielnicy mówiono po łacinie; ale i tu nawet niektórzy, jak Wolskowie lub Ekwowie, mieli swoje narzecza, pokrewne łacinie, ale odmienne od niej. Na północ pod Apenninem, jak wiemy, żyli Etruskowie; ich język najmniejszego podobieństwa nie miał do łaciny. Jeszcze bardziej na północ między Apenninem i Alpami grasowały dzikie hordy Gallów, którzy wciąż jeszcze naciskali na Etrusków, nie dając im możności ruchu. Większą zaś część ltalji na wschód i na południe od Lacjum prawie do samego morza zamieszkiwało potężne, lecz