Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/336

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

to zdrowa, silna, dobroczynna walka; przekazywana z pokolenia na pokolenie i rosnąca w siłę w każdem z nich, stworzyła w końcu ten czarnoziem, na którym zakwit najpromienistszy żywot w całej historji ludzkości.

47. CETERUM CENSEO

Jak wspomnieliśmy, dwudziestolecie po zwycięstwie pod Pidną (168 r.) było dla Rzymu epoką odpoczynku i rozkwitu pokojowego. Oczywiście, drobne wojny wciąż trwały: Gallowie i Ligury na północnych kresach Italji, bandy rozbójnicze na Sardynji i Korsyce, niezależne plemiona z gór hiszpańskich — nie mało trosk przyczyniały namiestnikom rzymskim. Lecz wojny te prowadzone były przy pomocy pokojowego kompletu legionów rzymskich i kontyngensów sprzymierzeńczych, lud zaś rzymski niekiedy dowiadywał się o nich jedynie z okazji tryumfów poszczególnych dowódców.
Za to życie kulturalne płynęło w Rzymie jak potok; miało jednak już nie jeden, lecz dwa ośrodki, wiodące ze sobą walkę namiętną, choć złagodzoną dzięki osobistej przyjaźni przywódców. Filhellenizm był po dawnemu silny wśród szlachty rzymskiej; po śmierci Flaminina głównymi jego przedstawicielami byli Emiljusz Paweł i jego siostrzeniec, rówieśnik i przyjaciel P. Scypio, syn bohatera z pod Zamy. Przyjaźń ich wzmogła się dzięki temu, że, jak już wiemy, bezdzietny Scypjo adoptował starszego syna swego wuja, zwanego od tej chwili P. Scypjonem Emiljanem. Spadkobierca obu swych ojców, naturalnego i prawnego, odziedziczył również i ich filhellenizm. Dokoła niego zgrupowali się wybitniejsi przedstawiciele ówczesnej literatury, zarówno Rzymianie, jak i zamieszkujący Rzym Grecy.
Z pomiędzy pierwszych zwraca naszą uwagę utalentowany poeta Kwintus Ennjusz. Jak już wiadomo, M. Kato przywiózł go ze sobą z Sardynii, gdzie Ennjusz, Kalabryjczyk rodem, służył w oddziałach sprzy-