Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

swem ulubionem powiedzeniem: «trzymaj się rzeczy — słowa napłyną same (rem tene — verba sequentur)». On pierwszy wydawał swe mowy, których ku końcowi jego życia zebrało się około półtorasta; zrozumiałe jest, że wpływ jego był ogromny, że zawsze ludzie pokroju starorzymskiego, przeciwnicy filhellenizmu, zbierali się dokoła niego. Ich poparcie przyniosło mu preturę w 198 r. i wespół z jego protektorem Flakkusem — konsulat w r. 195. Preturę sprawiał w Sardynji, starając się tam ochronić prowincję przed wyzyskiem lichwiarzy; po konsulacie zaś zarządzał Hiszpanją i tam dzielnie bił się z plemionami tubylczemi, które nie chciały uznać władzy rzymski nagrodzono go za to tryumfem. Wkrótce potem zaczęła się wojna z Filipem, i wiemy już, że on, mąż konsularny, pozwolił wysłać się jako trybuna wojskowego w armji Glabrjona i dopomógł mu swem świetnem obejściem w jego zwycięstwie pod Termopilami, potem zaś wystąpił jako świadek przeciwko swemu byłemu wodzowi i przez to zmusił go, iż ten się wyrzekł swej kandydatury na cenzora. Wogóle był duszą walki trybunów przeciw członkom patrycjatu, szczególnie Scypjonom, których z wytrwałością, godną lepszej sprawy, gnębił w ciągu całego następnego dziesięciolecia, aż do owego roku, kiedy powinien był rozstrzygnąć się los państwa rzymskiego.
W takie niespokojne dni tajne sekty ze szczególnem powodzeniem zdobywają sobie zwolenników; jedna z nich, pochodząca widocznie od rozgromionego niegdyś zakonu pitagorejskiego i wzmocniona w zabobonnej Etrurji, teraz przeniosła się do Rzymu. Podobnie jak sam związek pitagorejski, i ona miała charakter polityczny. Przerażająca wróżba dawała jej nadzieje, że ponieważ po zwycięstwie nad Antjochem niema już wroga zewnętrznego, po straszliwym dniu «namiotów na Forum» runie stary Rzym w niszczącym przedodrodzeniowym ogniu. Sekta była tajemna, wiedziano tylko, że jej zwolennicy na swych tajnych zebraniach czcili Bachusa, od czego same zebrania zwały się «bachanaljami» — to właśnie jest pochodzenie tego słowa, używanego i u nas. Co wogóle