Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/294

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

o zdanie» (sententiam rogare). I możemy być przekonani, że to jego zdanie prawie zawsze skupiało dokoła siebie większość głosów. W’ ten sposób został on uznanym przywódcą rządzącej w państwie szlachty. Nie ulega wątpliwości, że i listy konsularne i pozostałych wyższych urzędników układano w porozumieniu z nim; że on był niewidzialnym sprawcą wojny z Filipem i wyslania na tę wojnę Flaminina. W r. 194, po upływie lat dziesięciu od czasów jego pierwszego konsulatu, obrano go powtórnie; rok był spokojny, i Scypjo nie mógł się szczególnie odznaczyć. — Natomiast w roku tym wprowadzono pewną, błahą z naszego punktu widzenia, nowość, która mimo to zaszkodziła mu w oczach ludu. Mianowicie z polecenia cenzorów edylowie wyznaczyli dla senatorów osobne miejsca w teatrze: krzesła w orchestrze; dotychczas podobnego wyróżnienia nie było. Tymczasem zgromadzenie publiczności w teatrze było swego rodzaju zgromadzeniem narodowem, w którem, aczkolwiek nie ferowano wninosków prawnych, jednakże sympatje i antypatje wyrażano z najzupełniejszą swobodą. Kiedy więc lud poraz pierwszy zebrał się w teatrze i ujrzał senatorów na ich nowych miejscach, odezwały się głośne protesty: co to znaczy? Widać — szlachta pogardliwie stroni od obywateli. Czyż to nie przystoi senatorowi sąsiadować ze zwykłym człowiekiem? Atakowano edylów, atakowano cenzorów, ale podniosły się też zarzuty przeciw Scypjonowi. Nieprzychylni mu zacierali ręce milczkiem.
Bądź co bądź, na razie tylko milczkiem. Cięższe było położenie jego wroga w zwyciężonem państwie. Organem szlachty kartagińskiej było w owym czasie wszechpotężne kolegium t. zw. sędziów; było tych sędziów stu i czterech, i oni to zagarnęli w swe ręce wszystkie bogactwa kraju i podług tajnych postanowień rozporządzali majętnością i życiem obywateli. Równocześnie ze Scypjonem Hannibal został w Kartaginie poraz drugi wybrany sufetą (t. j. mówiąc po rzymsku — konsulem). Widząc oburzające nadużycia” «sędziów» —