Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/285

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

by wystąpić w obronie uciskanych i zagrożonych Hellenów. Rzadko w dziejach ludzkości wypowiadano i prowadzono wojny bez najmniejszych wyrachowań materjalnych, dla samych tylko pobudek idealnych, lecz tutaj właśnie mamy jeden z tych wyjątkowych wypadków.
Hellenizm obejmował w dalszym ciągu jedynie szlachtę, a nie lud rzymski, bez zgody ludu zaś nie można było wypowiadać wojny. Lud był wyczerpany ukończoną właśnie wojną z Hannibalem i propozycję, by teraz, w 200 roku, zaczynać nową, dość stanowczo odrzucił. Ale szlachta upierała się przy swojem: «Podczas pierwszej wojny Punickiej — dowodziła, — wspieraliśmy Mamertyńczyków, podczas drugiej nie daliśmy pomocy Saguntowi w Hiszpanji — dlatego mieliśmy jedną wojnę nazewnątrz swojego kraju, a drugą w samej Italji. Co było lepsze?» To rozumowanie podziałało; skoro wniosek o wypowiedzeniu wojny Filipowi wniesiono po raz drugi, lud go przyjął.
Pomimo to trzeba się było liczyć z wyczerpaniem obywateli; większych sił podczas tej drugiej wojny Macedońskiej (200—197) Rzym rozwinąć nie mógł i zdawało się, że jest to niepotrzebne. Ze względu na znaną nam już zasadę transwicynatu, Rzym liczyć mógł na tamtejszych sojuszników. Ci sojusznicy to, — oprócz Egiptu, którego rola ograniczała się do tego, że odciągał sprzymierzonego z Filipem Antjocha — Pergam ze swoim sędziwym królem-bohaterem Attalem, Rodos z siłami morskiemi, związek etolski i wreszcie Epir, zachodni sąsiad Filipa, a tem samem jego wróg. Zresztą Epir czynnego udziału w wojnie nie brał i poprzestał na przyjaznej neutralności; dobrze, że chociaż pozwolił wysadzić na swoje wybrzeże wojska rzymskie.
Czy tylko można było polegać na tych sojusznikach? Trzeba myślą zgłębić duszę grecką. To pewna, że zamiary Rzymu są teraz jak najczystsze, ale któż zaręczy za przyszłość? Czy zawsze filhelleni kierować będą szlachtą rzymską, a pośrednio ludem? Etolowie, najcenniejsi dla Rzymu sprzymierzeńcy, wahali się: partja macedońska była u nich również silna. «Nadejdzie czas —