Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

powiemy, biernym. Myśliwstwo, sztuka wojskowa i wszelkiego rodzaju gimnastyka w najszerszem znaczeniu tego słowa były przedmiotem nauczania: ale nadto chłopcy hartowali się w sztuce znoszenia największego bólu bez szemrania. Znana jest historja o młodym chłopcu spartańskim, który niósł pod płaszczem młodego lisa i uparcie tego się zapierał; lis chłopca gryzł do kości, chłopiec zaś ani jednem drgnieniem muskułów nie dał poznać swoich cierpień. Do tego celu istniał nawet egzamin publiczny: publiczne ćwiczenie (rózgą) młodzieńców przed ołtarzem Artemidy; kto się okazywał najwytrwalszym, otrzymywał tytuł «zwycięzcy przed ołtarzem?».
Wszystkiem tem można się zachwycać; ale bądź co bądź, faktem pozostanie, że nie surowa Sparta, lecz wolne Ateny stoją na czele sprawy szkolnej w Europie. Tu od najwcześniejszych lat wychowanie szkólne dzieliło się na trzy odmiany: gimnastyczne pod kierunkiem pedotryby, muzyczne pod kierunkiem kitarysty i właściwe nauczanie elementarne pod kierunkiem grammatysty. Z tych trzech odmian wychowanie gimnastyczne było najszersze, t. j. wymagało największego pola dla swych ćwiczeń; drugie było początkowo bardzo skromne i dopiero zbieranie jego owoców w postaci udziału w chorei religijnej t. j. w pieśniach i pląsach na cześć bogów ojczystych, wymagało obszernej przestrzeni; skromnem do ostatka było trzecie t. j. nauka czytania, pisania, rachunków połączona z lekturą najlepszych poetów, a głównie Homera. Jeszcze w V w. ten, który przeszedł tę niższą szkolę uważany był za oświeconego człowieka. «Wykształceni w palestrze, korowodach i muzyce» — są to ludzie, którym Arystofanes doradza powierzać sprawy państwowe. Nie wszyscy przechodzili całą naukę do końca, ale takich co jej nie przechodzili wcale, — jak to się u nas mówi, analfabetów — nawet śród ludzi warstw niższych, zapewne już w w. V nie było zupełnie w Atenach. «Ja przecież nie nie umiem, zaledwie czytać potrafię — i to słabo» — mówi u tegoż Arystofanesa człowiek zgoła niewychowany.